A to historia! Wieś na wodzie, czyli kto mieszkał na „pramach” na Brdzie przy moście Królowej Jadwigi
Najstarsi bydgoszczanie pamiętają drewniane „budki” w okolicach mostu Królowej Jadwigi służące przez II wojną bydgoskiej biedocie latem jako mieszkania.
Brda przez dziesięciolecia dla bydgoszczan była bardzo ważna. Spławiali nią towary, podróżowali łodziami z jednego końca miasta na drugi, łowili ryby, prali ubrania, kąpali się i nawet na niej mieszkali. Oczywiście ci, których nie stać było na nic lepszego na stałym lądzie.
Łąki zamiast trawników
Obok bydgoskiej Wenecji, często oglądanym przez przyjezdnych w międzywojniu charakterystycznym obrazkiem Bydgoszczy, nie mającym odnośników w innych miastach, było koczowisko ma wodzie ulokowane w okolicach mostu Królowej Jadwigi i rozciągające się następnie dalej po obu stronach rzeki w kierunku zachodnim. Ludzie mieszkali tam w zabudowanych starych łodziach, częściach barek, a nawet deskach posadowionych na palach wbitych w dno rzeki, a ścieżki prowadzące wzdłuż brzegu Brdy wypełnione była ich pozostałym „dobytkiem”, niemieszczącym się wewnątrz, najczęściej starymi rupieciami.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.