Agata Flak

78-letni Konstanty Drewniak z Futomy chciał pojechać do sanatorium. Na kolejny termin musi czekać około 18 miesięcy

Mieszkający w Futomie Konstanty Drewniak ma 78 lat. Mieszkający w Futomie Konstanty Drewniak ma 78 lat.
Agata Flak

78-letni Konstanty Drewniak z Futomy od dłuższego czasu czeka na wyjazd do sanatorium. Pierwszy termin, który wyznaczył mu NFZ z przyczyn losowych musiał przełożyć. Niestety przez pomyłkę i niewiedzę złożył rezygnację z leczenia. Na kolejny termin musi teraz czekać nawet półtora roku.

- Boję się, że nie dożyję kolejnego terminu wyjazdu do sanatorium - mówi Konstanty Drewniak.

Mężczyzna ma 78 lat i jest mocno schorowany. Od ośmiu lat ma wszczepiony rozrusznik serca, do tego problemy reumatyczne i orzeczoną niepełnosprawność.

- Chciałbym pojechać do sanatorium po to, aby ktoś chociaż przez chwilę się mną zaopiekował. Chciałbym skorzystać z różnych zabiegów, poprzebywać między ludźmi, bo w domu jestem cały czas sam. Myślę, że w sanatorium chociaż trochę bym się wzmocnił i podleczył

- wyjaśnia pan Konstanty.

Pierwsze skierowanie do podkarpackiego oddziału NFZ mieszkaniec Futomy złożył w czerwcu 2016 roku.

- Skierowanie zostało pozytywnie rozpatrzone przez lekarza specjalistę.

O tym, jak w NFZ wyjaśniają całą sytuację i dlaczego kolejki do sanatoriów są coraz dłuższe, przeczytasz w dalszej części artykułu.

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agata Flak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.