50 lat przepracowała w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. Pielęgniarka Irena Krupińska przeszła na emeryturę
W poniedziałek Irenę Krupińską żegnali pracownicy szpitala, dyrekcja, władze województwa i wicewojewoda.
Irena Krupińska szkołę pielęgniarską skończyła w 1968 roku w Częstochowie, spod której pochodzi. - To były ciężkie czasy, trudno było znaleźć pracę w zawodzie - wspomina pani Irena. - Pamiętam, że wyczytałyśmy z koleżanką w gazecie, że pielęgniarek poszukują w Opolu. Jej brat był kierowcą ciężarówki, wiec przy pierwszej okazji, kiedy jechał w tę stronę, zapakowałyśmy się do szoferki i tak tu wylądowałam.
Na początku pani Irena pracowała na ortopedii. - Po dwóch latach trafiłam na anestezjologię - mówi.
W poniedziałek panią Irenę żegnały tłumy, dyrekcja szpitala, pracownicy, lekarze, pielęgniarki, była też wicewojewoda opolska Violetta Porowska oraz Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego, odpowiedzialny za służbę zdrowia.
- Jej CV można zapisać w trzech linijkach
- Od 1968 roku do dziś w jednym szpitalu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.