4 liga. Michał Bogacz, piłkarz, drugi trener i kapitan Izolatora Boguchwała przyznaje, że jego drużyna miała dobrą rundę jesienną
Michał Bogacz w rundzie jesiennej był piłkarzem, drugim trenerem i jeszcze kapitanem Izolatora Boguchwała. Jak jednak mówi żadnego ciśnienia na awans w jego klubie nie ma. - Faworyci są inni - mówi.
Runda jesienna była dla was bardzo dobra. Czy wiosną chcielibyście włączyć się o awans?
Patrząc ogółem, to wyszło nam bardzo dobrze choć w końcówce rundy zgubiliśmy kilka punktów, więc mam lekki niedosyt. Naszym celem na wiosnę jest walka w każdym meczu o 3 punkty, a co z tego wyjdzie - zobaczymy. Jeżeli chodzi o awans, to faworytem jest Wisłoka, Polonia, a fajny zespół ma również Stal Sanok.
Uważasz, że zrobiliście wynik ponad normę czy mogłoby być jeszcze lepiej?
Przed sezonem nikt się nie spodziewał, że zdobędziemy aż tyle punktów, a mogło być jeszcze lepiej, bo zgubiliśmy punkty w 2, 3 ostatnich kolejkach. Jednak patrząc ogółem, to zrobiliśmy normę i wiosną możemy spokojnie grać w piłkę.
W dalszej części rozmowy Michał Bogacz mówi m. in. o:
- zmianach, które nastąpiły w zespole przed sezonem
- swoich obawach przed rolą drugiego trenera
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.