30 lat temu w Lublinie zatrzęsła się ziemia. „Od rektora UMCS zaczął odjeżdżać stół"
30 lat temu zatrzęsły się najwyższe budynki w Lublinie. Wychlapywała się woda z akwariów, a kryształy powypadały z meblościanek. W 1990 roku było u nas trzęsienie ziemi. I jak się okazuje, nie jedyne.
- Z tego co kojarzę, to odczuwalne było najbardziej na najwyższych piętrach wieżowców jak np. na Kalinowszczyźnie. Ludzie o tym opowiadali. A to zakołysał się żyrandol, a to trzęsły się kryształy równo ustawione w meblościance. W sumie nic wielkiego się nie stało, ale parę osób na serio się wystraszyło – mówi pan Maciej, 30 lat temu współpracujący z lubelskimi mediami. - Ale czy to na pewno był rok 1990 - nie dam głowy – dodaje.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.