Fot. 123rf Rodzina Dawida D. podkreśla, że 18-latek rzadko wychodził ze znajomymi. Wolał komputer
Zakończyło się śledztwo w sprawie 18-letniego Dawida D., który - zafascynowany islamem - namawiał do tego, by w naszym kraju przeprowadzić zamach terrorystyczny. Sąd Rejonowy w Myszkowie oceni, czy 10 miesięcy pozbawienia wolności dla 18-latka to wystarczająca kara. Posiedzenie 20 grudnia.
Prokuratura i ABW, oprócz jego wyjaśnień, dysponują materiałem procesowym, z którego wynika, że mogło dojść do „planowanych czynów wymierzonych w szeroko rozumiane bezpieczeństwo”.
Do Sądu Rejonowego w Myszkowie trafił wniosek o skazanie oskarżonego bez przeprowadzenia rozprawy. Taki wniosek jest składany w sytuacji, gdy oskarżony przyznaje się do winy, a biorąc pod uwagę składane przez niego wyjaśnienia, okoliczności popełnienia przestępstwa i wina nie budzą żadnych wątpliwości.
Dalej piszemy:
- co wynikło z kontaktu z przedstawicielami Państwa Islamskiego,
- czy mogło dojść do zamachu,
- co sadzi o sprawie rodzina Dawida?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.