Po sześciu dniach zakończyła się akcja ratowników i alpinistów w Szwajcarii. Uczestnicy ruszyli w drogę do Polski.
- Na poszukiwanie zaginionego w Alpach Szwajcarskich ks. dr. Krzysztofa Grzywocza zdecydowali się jego koledzy i przyjaciele z Opolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej oraz z Klubu Wysokogórskiego zmobilizowani przez kapelana opolskiego sportu ks. dr. Jerzego Kostorza - mówi ks. dr Joachim Kobienia, sekretarz biskupa opolskiego, który od piątku do wtorku towarzyszył uczestnikom wyprawy ratunkowej. - Opolanie dokładnie spenetrowali górę Bortelhorn na granicy szwajcarsko-włoskiej, na którą prawdopodobnie wchodził ks. Krzysztof. We wtorek zdobyli szczyt, nie napotkawszy jednak żadnego śladu po zaginionym. W środę pogoda się załamała, spadł śnieg i trzeba było przerwać akcję.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.